Kamera online z widokiem na trzebiatowski rynek oparta jest na funduszach prywatnych. Dlatego zmuszeni jesteśmy ograniczać koszty jej utrzymania do minimum. Mówiąc wprost całość wydatków pokrywamy we dwóch z własnej kieszeni i nie bardzo nas stać na wykupienie komercyjnego konta do streamingu. Nie chcę się tu żalić, nie o to chodzi i absolutnie nie zrozumcie tego w ten sposób. Raczej chcemy się wytłumaczyć, że łącza, które wykorzystujemy nie są najstabilniejsze i awarie są wielce prawdopodobne. Właśnie jedna z nich ma miejsce. Niestety obrazu nie będzie aż do niedzieli. Mam nadzieję, że gdy pozyskamy jakieś fundusze z reklam na trzebiatowonline.pl to będzie nas stać na opłacenie abonamentu za bardziej profesjonalny transfer danych i całkowicie wyeliminujemy przerwy. Tymczasem prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość, kamerka w niedzielę wróci do życia. A do lata mam nadzieję nazbieramy kasy do przejścia na wyższy poziom. Prośba do Was, klikajcie w reklamy na stronie.