Dlaczego w sklepach motoryzacyjnych, w sklepach w których sprzedaje się elektronarzędzia najczęściej widzimy sprzedających panów? Panie najczęściej stoją na stoisku AGD, a klient mający pytanie odnośnie szlifierki kątowej będzie szukał sprzedawcy nie sprzedawczyni…Wiecie, że kobieta pilot po katastrofie lotniczej jest surowiej oceniana niż pan pilot? Bo wiecie…kobieta za kierownicą…Stereotyp, ktoś powie, ale to każdy z nas ma swoje uprzedzenia nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ja mogę dokładnie opisać jak działa adapter bluetooth, na jakiej zasadzie działa ładowarka indukcyjna, do czego służy transmiter, który akumulator kupić, po co komu UPS i jaki kabel koncentryczny wybrać….ale i tak idąc do sklepu po spawarkę, odruchowo podejdę do faceta.Sama jestem kobietą a po poradę pójdę do mężczyzny bo co? Bo nie mam zaufania do własnej płci? Bo ja jestem wyjątkiem? Nie, podejdę dlatego, że te stereotypy mamy tak głęboko zakorzenione, że nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy. Przykład z innej bajki- Wielkanoc.Ja robię grilla, po tym jak informuję o tym znajomych słyszę..” w święta?!”, ” no co ty, w Wielkanoc?”. Nie jestem wierząca, nie chodzę do kościoła, święta to dla mnie czas odpoczynku, wolny długi weekend i tyle. Dlaczego więc czuję lekki wstyd, niepokój, dyskomfort, że leżę na leżaku obok dymiącego grilla podczas kiedy reszta mojej ulicy odświętnie ubrana idzie celebrować święta? Dlaczego mój sposób spędzenia czasu jest gorszy od świętowania Wielkiej nocy przy stole? Bo pod skórą mam wpojone takie a nie inne świętowanie? Tak przesiąkamy tradycjami, przesądami, stereotypami, że kiedy chcemy od nich odejść zaczyna nam mrowić pod skórą i nie wiemy dlaczego tak się czujemy. Tak ciężko jest spojrzeć czasami oczyma drugiej osoby, obejrzeć sprawę z tej drugiej strony, zmienić perspektywę, złamać tabu, zrobić coś wbrew sobie, przełamać schematy…Nie bójmy się iść pod prąd!! To takie odświeżające przestać przejmować się opiniami innych 🙂
Jadwiga Maczuga
