W tłumie ludzi w galerii handlowej, w nerwowych porządkach, w gąszczu obowiązków, pośród gonitwy myśli o kolejnych punktach na liście zakupowej… wędruje jak co roku tych Dwoje.
Brzemienna kobieta, której być może nikt dziś nie ustąpi miejsca w tramwaju, czekająca by ktoś choć dobrym słowem ją wspierał w tym szczególnym czasie. Ojciec jej dziecka, co drży o bezpieczeństwo swojej rodziny.
Mijamy Ich zabiegani, bez czasu, bez uwagi.
Zatrzymajmy się tu i teraz by z radością witać na świecie Jego – nadzieję na lepszy czas, na szczęście w rodzinie, na kres wszystkiemu, co złe!
Cicha noc… Święta noc, pokój niesie ludziom wszem…
Wesołych Świąt Kochani! ?
Renata Polikowska